Bar

Frida Way

Śmiała się głośno - Nic nie powiem - wytknęła do niego język

Lukas

A więc nie chcesz wypowiedzieć swojego ostatniego życzenia? - spytał i zaczął ją łaskotać

Frida Way

Nie mam ostatniego życzenia - śmiała się - Nie wymyśliłam jeszcze

Lukas

Już i tak za późno. Za chwilę zostaniesz załaskotana na śmierć. - powiedział śmiejąc się

Frida Way

Już na to czekam - śmieje się - A co potem ze mną zrobisz?

Lukas

hmmm... zakopię cię w ogródku na grządce z ogórkami. -powiedział "poważnym" tonem

Frida Way

Między tymi ładnymi kwiatkami? Ja wolę pod tym drzewem za szkołą.

Lukas

A może po prostu wsadzę cię pod łóżko? Nie będę musiał się męczyć z kopaniem dziury. - powiedział i pokazał jej język

Frida Way

A nie będę ci przeszkadzała pod łóżkiem? - uśmiechnęła się do niego

Lukas

Spokojnie. Rzadko tam zaglądam. Tylko żebyś mi nie zaczęła gnić.

Frida Way

To już nie odemnie zależy - przestała się pod nim szarpać i ułożyła się wygodnie

Lukas

A więc postanowiłaś spokojnie zgodzić się na śmierć w męczarniach i do tego później gnić mi pod łóżkiem?

Frida Way

Tak właśnie tak - uśmiechnęła się - Chociaż wiem, że to będzie musiało być straszne *śmiech*

Lukas

Błagaj o litość - powiedział i zaczął ją łaskotać.

Frida Way

Błagam!! - zrobiła oczy jak kto ze Shreka