Skutki nudy

Mia

Brawo. *zaczęła klaskać.* ale czy ty na prawdę sądzisz, że psychiatra by tutaj pomógł? *spytała ze śmiechem*

Emilie*

Coś Ty. Oszalałby. *Wyszczerzyła się z chichotem* Mam pomysł. *wzięła komórkę i zamówiła majstra.* Przyjedzie kiedyś tam i naprawi. *śmiech*

Mia

A powiedziałaś mu żeby wziął strój kąpielowy? Bo raczej będzie musiał wcześniej dopłynąć do łazienki, żeby móc naprawić *powiedziała śmiejąc się.*

Emilie*

Nie powiedziałam. Pożyczysz mu swoją bielizne. *Machnęła ręką i wybuchnęła nieopanowanym śmiechem*

Mia

Jeśli będzie przystojny to chętnie. Ale ty wylatujesz wtedy z pokoju. *pokazała dziewczynie język śmiejąc się.*

Emilie*

Akurat. *Prychnęła* Urządzimy gwał grupowy.

Mia

*zaśmiała się. * niech będzie.

Emilie*

No. Niech on przyjedzie szybciej. *Chichot*
[Wesołch Świąt]

Mia

A co jak będzie stray, brzydki i pomarszczony? *zasmiała się.* Wtedy jest twój. [ Nawzajem ;]

Emilie*

O nie, wtedy wywalamy go z pokoju i zamawiamy nowego. *Zaciesza*

Mia

Hmm... ok. *wyszczerzyła się*

Emilie*

Ciesze się, że Ci pasuje. *śmiech*

Mia

*zaśmiała się * A może od razu zadzwonimy po kilku?

Emilie*

O, to jest dobry pomysł. *Kolejny wybuch śmiechu*

Mia

W koncu mój. *wyszczerzyła się*